Marzec był kolejnym miesiącem, w którym liczba ofert pracy zmalała w porównaniu z ubiegłym rokiem. W ubiegłym miesiącu na portalach rekrutacyjnych pojawiło się 19 proc. mniej ofert pracy niż przed rokiem. Spadki przestały się pogłębiać, ale nadal są znaczące.

Naukowcy poszukują osób chętnych do… liczenia bocianów w naszym kraju. Największe szanse na angaż mają osoby z centralnej i północno-wschodniej części Polski.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) przygotowuje reformę systemu funkcjonowania urzędów pracy. Zapowiada rezygnację z kar za odrzucenie oferty pracy, powstanie Centralnej Bazy Ofert, a także bezzwrotne pożyczki dla bezrobotnych na zakup pojazdów. Do urzędów pracy mają też zostać dopuszczeni rolnicy — informuje Business Insider Polska. Reforma miałaby wejść w życie 1 stycznia przyszłego roku.

Jak wynika z analizy systemu rekrutacyjnego Element dla Grant Thornton, w lutym 2024 roku na portalach rekrutacyjnych pojawiło się o 21 proc. mniej ofert pracy niż przed rokiem. Styczniowe dobre dane okazały się więc tylko chwilowym odbiciem - zauważają autorzy analizy.

Zamieszanie wywołane Polskim Ładem powoli odchodzi w zapomnienie. Skąd taki wniosek? Liczba ofert pracy dla księgowych i finansistów zaczęła spadać. Ponad 40 proc. z nich w ubiegłym roku nie dostało podwyżki.

Powiało wiosną na rynku pracy. W styczniu 2024 r. ofert opublikowanych w sieci przez polskich pracodawców było tylko o 4 proc. mniej niż przed rokiem. - Styczniowe dane o liczbie nowych ofert pracy zaskakują i napawają optymizmem - mówi Magdalena Marcinowska, partner w Grant Thornton.